Witajcie w Nowym Roku. Oby 2022 był takim ostatnim parszywym rokiem. Myślę, że wszystkim przydałaby się w tym roku odrobina nudy i spokoju. Już tradycyjnie pierwszy wpis jest o tym, co się u mnie działo kiedy mnie tutaj nie było. Grudzień, jak to bywa, był szalenie intensywny, a Święta nie obyły się bez niespodzianek, ale od początku. Tortowa passa po szopie trwała w grudniu w...
01/02/2023
Na rozgrzewkę
02styczeń
