Najnowsze wpisy

Dinozaur czyli tuńczyk

Pamiętacie zlecenie na wykonanie t-rexa z lukru na ślub koleżanki z pracy? Pisałam o tym tutaj (klik). Ślub odbył się w połowie kwietnia i mogę Wam dzisiaj pokazać, nie tylko toper, który zrobiłam ale i tort (którego nie zrobiłam). W skrócie koleżanka miała narzeczonego, cztery lata starszego od niej i w związku z tym nazywa go dinozaurem. Narzeczony swoją drogą ten sam rocznik co ja. Przezwisko...

Druga torba na basen

Oj jak się cieszę, że jednak nie przyjęłam tego zlecenia na dwie torby basenowe (klik). Nie wiem, czy odważę się na szycie trzeciej. Choć z drugiej strony młodsza P. za jakiś czas zacznie w szkole lekcje pływania więc będzie trzeba i dla niej uszyć. Myślałam, że za drugim razem będzie łatwiej ale muszę przyznać, że jeśli chodzi o torby to nie mam jeszcze wprawy. Mam też wrażenie, że moja...

Paczka

Napiszę o tym, bo może komuś się przyda. Gupi brexit ma dla mnie jedną, osobistą nieprzyjemną konsekwencję* i jest to wysyłanie/odbieranie paczek między Polską, a Wielką Brytanią. Europejskie sklepy przestały wysyłać do Wielkiej Brytanii, bo to za dużo zachodu. Nie mogę już łatwo wysyłać czegoś rodzinie do Polski ani takich paczek odbierać. Raz wysłałam rodzicom stojak pod prysznic do apartamentu...

Znajdź różnicę

Wesołych Świąt! Mam nadzieję, że te Święta mijają Wam spokojnie i w rodzinnej atmosferze. Dzisiaj tak króciutki wpis. Jakiś czas temu moja koleżanka z pracy zapytała się, czy nie mogłabym jej skrócić spodni od piżamy. Piżamę dostała od córki, pod choinkę, ale spodnie były za długie i nie miały kieszeni. Piżama była zapakowana w woreczek z tego samego materiału więc L. zapytała się, czy mogę go...