Archiwummaj 2025

Dinozaur czyli tuńczyk

Pamiętacie zlecenie na wykonanie t-rexa z lukru na ślub koleżanki z pracy? Pisałam o tym tutaj (klik). Ślub odbył się w połowie kwietnia i mogę Wam dzisiaj pokazać, nie tylko toper, który zrobiłam ale i tort (którego nie zrobiłam). W skrócie koleżanka miała narzeczonego, cztery lata starszego od niej i w związku z tym nazywa go dinozaurem. Narzeczony swoją drogą ten sam rocznik co ja. Przezwisko...

Druga torba na basen

Oj jak się cieszę, że jednak nie przyjęłam tego zlecenia na dwie torby basenowe (klik). Nie wiem, czy odważę się na szycie trzeciej. Choć z drugiej strony młodsza P. za jakiś czas zacznie w szkole lekcje pływania więc będzie trzeba i dla niej uszyć. Myślałam, że za drugim razem będzie łatwiej ale muszę przyznać, że jeśli chodzi o torby to nie mam jeszcze wprawy. Mam też wrażenie, że moja...