Trzeci raz zaczynam pisać ten wpis. Dwa poprzednie mi nie wyszły. Każdy miał być o czymś zupełnie innym. Ten będzie o niczym. Poprzedni tydzień był totalnie szalony. Ten weekend był totalnie szalony. Iga wygrała Wimbledon. Jestem w Holandii. Pełna relacja za tydzień a dziś zostawiam Was tylko z kilkoma fotkami dla klimatu. Przepraszam. Nie wyrobiłam na zakrętach. (Ale wszystko jest ok). P.S...
5 miesięcy temu
Trzeci Raz
14lipiec
