Napisałam ostanio posta 'marudzącego’ znaczy się wiecie, patriotycznego ale wyszedł mi taki przygnębiający, że nie mam serca publikować go przed samymi Świętami. Więc dzisiaj raczej lekko, przyjemnie i smacznie. Otóż muszę się Wam do czegoś przyznać, od sierpnia tego roku nie miałam drutów w rękach!!! :(. Niestety ale przy dwójce dzieci i pracy na cały etat jakoś się nie składało...
12/21/2017
O tym jak zamieniłam druty na lukier i jeszcze coś innego
21grudzień