Stała się rzecz straszna! Otóż straciłam moje rękodzielnicze libido! Nie mam modżo do żadnej ręcznej roboty. Nie szydełkuję, nie szyję, nie drutuję, nawet nie lukruję. No posucha straszna i powoli zaczyna mi to źle robić na głowę. Tylko czytam i piszę ostatnio więcej, chociaż te dwa ogromne wpisy też trochę mnie zmęczyły. Dzisiaj już nie będzie żadnych poważnych rozkminek. Wracam do...
Prosty sposób na zagłówek
Letnie wakacje powoli dobiegają końca. W piątek ruszam po małe Pimposhki, które mają u dziadków wakacje życia! Dziadkowie będą mieli wakacje, jak dzieci wyjadą. Ostatnie dwa tygodnie to był szał remontowy, a w sobotę było apogeum. Na dowód mam (a jakże) statystyki: Jak widać na załączonym obrazku zaiwaniałam równo od 7:00 do 18:00. Byli u nas teściowie, aby nas trochę wesprzeć, a co cztery osoby...
Kominek
Minął tydzień odkąd wróciliśmy z urlopu. W ciągu ostatnich siedmiu dni zrobiliśmy w DAD totalną rozpierduchę. Śpimy w buduarze. Pokój małych Pimposhek zawalony naszymi gratami z sypialni. W naszej sypialni i małej łazience trwa wielkie szlifowanie i malowanie. Upał doskwiera, ale nie dajemy się wspomagani klimatyzacją i wentylatorami. W czwartek zdałam sobie sprawę, że my tu tak zasuwamy od rana...
Zmiany w DAD
Nadchodzą kolejne zmiany w DAD! Jeszcze jesteśmy na urlopie ale już w sobotę wracamy i…. wracamy bez dzieci. Małe Pimposhki zostają u dziadków jeszcze trochę a my mamy trzy tygodnie i bardzo ambitne plany! Na pierwszy ogień idzie nasza sypialnia i łazienka przy sypialni. Dla przypomnienia, sypialnia w DAD (poprzednich właścicieli) wyglądała tak: A teraz wygląda mniej więcej tak:...