Jest marzec, wtorek, 8 rano. Siedzę w mojej ulubionej piekarnio-kawiarni w Oxfodzie na przeciwko głównego budynku administracyjnego uniwersytetu. Przed pandemią byłam tu częstym gościem, dzisiaj to moja pierwsza wizyta od dwóch lat. W menu co prawda nie mają już moich ulubionych naleśników z kukurydzą ale zapiekane jajka też są dobre i bardzo świeże. Jest prawie normalnie. Nie planowałam takiej...
Przerwa urlopowa
Pokorona daje mi się we znaki. Niby koronę przeszłam bezobjawowo a od trzech tygodni choruję. Żeby mieć jelitówkę dwa razy w ciągu tygodnia? Na szczęście udało mi się dotrzeć do Polski razem z małymi Pimposhkami. W tym tygodniu więc odpoczywamy i cieszymy się rodzinnym czasem.
Do napisania!
Podsumowanie stycznia
Uffff! Przeczołgaliśmy się w ten weekend tak, że do końca nie byłam pewna, czy uda mi się napisać ten post na czas. Teściowa odebrała małe Pimposhki w piątek ze szkoły i zabrała do siebie abyśmy mogli wyremontować ich pokój. Praca od rana do wieczora, szczegółowy plan co i w jakiej kolejności aby wszystko zdążyło wyschnąć itd. Narobiliśmy się bardzo, w sobotę wieczorem nawet ja już odpadłam...
Co robiłam jak mnie nie było
Witajcie! Po miesięcznej przerwie wracam do Was z nową energią. Tradycyjnie zacznę od tego, co robiłam jak mnie tu nie było. Grudzień to zawsze bardzo intensywny miesiąc, szczególnie jeśli ma się małe dzieci. W tym roku wyjątkowo obfitował w różne wydarzenia a zaczął się z przytupem. Na samym początku miesiąca skończyłam małą chałturkę co akurat jest zawsze mile widziane. Zaczęłam się też na...
Do końca maja
Do Oxfordu wrócili studenci, bywam teraz regularnie w biurze to ich nawet widzę. Miła odmiana po półtora roku. Październik to miesiąc kiedy powraca temat wynajmowania mieszkań studenckich i wynajmowania w ogóle. W Wielkiej Brytanii wygląda to nieco inaczej niż w Polsce bo wszystkie uczelnie dysponują sporą bazą noclegową w postaci akademików, jest też dużo akademików prywatnych o różnym...
Wszystkie plagi Zjednoczonego Królestwa
Kiedy piszę o mieszkaniu w UK to zazwyczaj są to wpisy bardzo pozytywne i często w kontraście do życia w Polsce (co nie wszystkim czytelnikom się podoba). No to dzisiaj odwrotnie. A wszystko dlatego, że Brytyjczyków w chwili obecnej trawią plagi. Takie codzienne życie zrobiło się w ciągu ostatnich sześciu tygodni dużo trudniejsze. Plag jest wiele, dwie największe nazywają się pandemia i brexit...
Utytułowani
No i mamy październik! Kiedyś dawno, dawno temu moje polskie prawo jazdy zostało ukradzione. Kiedy chciałam wyrobić nowe to powiedziano mi aby od razu zrobić sobie brytyjskie. Wydział Komunikacji w Świnoujściu przysłał mi malutki świstek (po polsku), który poświadczał, że mam prawo jazdy kategorii B. Wysłałam ten świstek (bez tłumaczenia) do DVLA (taki centralny wydział komunikacji w UK) i...
Żeby zawsze się chciało
Jest niedziela wieczór. Jon usypia małe Pimposhki a ja dokańczam post abyście mogli go sobie poczytać w poniedziałek. Za nami niesamowicie pracowity weekend. W zasadzie nie miałam ani chwili wytchnienia. Dwa dni zostały pochłonięte przez malowanie buduaru. W zeszły weekend pomalowaliśmy sufit ale pokój pozostał w zasadzie nietknięty bo jeszcze teściowa spała u nas w czwartek. Teraz poszliśmy na...
Wakacje w Polsce
No dobra, muszę coś tutaj napisać o wakacjach w Polsce bo zaraz wszystko zapomnę. Zaraz jak tylko skończyła się szkoła (a szkoła w UK skończyła się 19 lipca) to zawiozłam małe Pimposhki do Polski. Nie dość, że była to moja pierwsza samotna podróż z dziewczynami to jeszcze w nowej koronarzeczywistości ale jakoś dałyśmy radę. W Polsce byłam tylko kilka dni, fryzjer, ginekolog, biuro paszportowe i...
Fajna sobota
To był naprawdę trudny tydzień. Początek szkoły (u każdego dziecka wyglądający inaczej), powrót do pracy, zapalenie ucha u starszej P., ogrom pracy w nowym domu….. ale za to sobota była bardzo fajna. Pobudka o 6:30 i poranne namasté. Potem prysznic (bleh, na szczęście instalacja nowego pieca umówiona na 22 września!) Poranna uroda, testuję kosmetyki z Polski. ...
