Jak wydziergać idealny sweter? To proste. Najpierw należy wydziergać sweter-próbkę a następnie wprowadzić modyfikacje. Czy mój nowy sweter jest idealny to się jeszcze okaże, ale z pewnością jest lepszy od ostatniego. Ostatni wcale nie jest taki zły, a jego największa wada to to, że jest szary. Dla przypomnienia, tak wygląda sweter-próbka: A tak wygląda jego ulepszona wersja: Wprowadziłam...
Wydziergane – Sweter Easy
No nareszcie. Udało się zrobić zdjęcia na ludziu mojego ostatniego udziergu. Do wyboru, do koloru. Proszę bardzo. Model nazywa się Easy od projektantki Ankestrick (klik). Zrobiłam go z alpaki Dropsa (około 5-6 motków szarego i trochę burgunda) na drutach 3.5mm. Robiło mi się go cudownie, bo najbardziej na świecie lubię na około przerabiać prawe oczka. Generalnie jestem z niego zadowolona i...
Wehikuł czasu czyli Chwilowy powrót Polki w Yorku
‘Polka w Yorku dzierga’ to tytuł mojego pierwszego bloga. Ktoś go tutaj jeszcze pamięta? Wiem, że w zeszłym tygodniu dałam trochę ciała, bo obiecałam wpis o swetrach, dziś się rehabilituję. Będzie naprawdę fajnie, obiecuję! Ten wpis jest nie tylko odpowiedzią na Wasze super komentarze pod tym wpisem (klik) ale też opisuję jak pochyliłam się nad moimi dzianinami (zarówno kupnymi, jak...
Sama nie wiem czego chcę
Podobno w Polsce lato w pełni, ale w UK zrobiło się już raczej jesiennie. Naukowcy, jak co roku, ogłosili to lato rekordowo ciepłym, ale podobno w UK średnie temperatury były poniżej średniej. W przyszły weekend czeka mnie wymiana garderoby na jesienną i jak co roku mam ochotę na nowy sweter. Jesienią i zimą, jak każdy normalny człowiek, lubię nosić dzianiny. Mam kilka bardzo ulubionych...
Wydziergane – Pocztówka z Oxfordu
Dzisiaj mogę Wam pokazać skończone dziergadełko. Jeśli pamiętacie, w grudniu dowiedziałam się, że dobra koleżanka z dawnej pracy zachorowała na raka piersi i to taką paskudną wersję. Koleżanka jest kilka lat starsza ode mnie, ma dzieci w wieku małych Pimposhek, ta wiadomość mnie mocno przybiła. Poczułam potrzebę aby coś dla niej zrobić. Padło na szal, który mogłaby brać ze sobą do szpitala, na...
Dla Innych
Jakoś tak wyszło, że od kilku miesięcy rękodzielniczo działam głównie na poczet innych. W okolicach Świąt z kawałka niebieskiej bawełny powstał dla męża…. Stitch! Zrobiłam go głównie z bawełny Safran Dropsa, na szydełku 2mm. Wzór kupiłam na Etsy (klik). To teraz mam już opanowanego Stitcha zarówno ze sznura, jak i z lukru (klik). Bardzo lubię szydełko do takich projektów, mam wrażenie...
Promocja!
I znowu dyskusja. Tym razem odpisałam na wszystkie komentarze osobno. No i mam kilka propozycji na tłuste wpisy: migracja, równouprawnienie. Ale to już w Nowym Roku, bo… Uwaga! Promocja! Do końca roku na blogu tylko wpisy rękodzielnicze! I to dość różnorodne! Nareszcie mogę Wam pokazać sweter, tak dobrze czytacie – SWETER – zrobiony przeze mnie na drutach. Zaczęłam...
Kociokwik (zaktualizowany)
W pracy zaobserwowałam pierwsze, nieśmiałe oznaki spowolnienia. Nie wiem jeszcze czy to chwilowe czy zostanie na dłużej, ale cieszę się, że tempo trochę normalnieje. Normalnieje, co nie znaczy, że jest jakieś wolne. Czeka mnie kolejna wizyta w ‘moim’ biurze (nie to w Cheltenham). Znajduje się ono na takim specjalnym kampusie koło Oxfordu, coś jakby angielska (czyli mizerna) wersja...
Robótkowo
Nareszcie czuć w powietrzu wiosnę. Dłuższe dni i względny spokój w pracy (zostały mi niecałe trzy tygodnie) sprzyjają robótkowaniu. Zaraz jak z drutów zszedł szal dla Irenki (klik) to zabrałam się za dzierganie prezentu dla Lucynki. Będę za nią tęsknić. Jest sporo starsza ode mnie i jest dla mnie mentorką. Lucynka ma też dwie nastoletnie córki i przy każdej okazji dobrodusznie przypomina nam...
Mentalny Odpoczynek
W piątek odebrałam małe Pimposhki ze szkoły i zawiozłam prosto do dziadków. W sobotę rano wstałam, zrobiłam sobie kawy i weszłam do buduaru. Wszystko było już przygotowane, overlock wyciągnięty, maszyny nawleczone, deska do prasowania rozłożona oraz cały stosik wykrojonych materiałków, czekających na zszycie. Nie musiałam robić wykrojów, nie musiałam kroić, czysta przyjemność szycia. Szyłam...