Nowe wcielenie pokoju małych Pimposhek

No i zaczęło się. W naszym MAD (Mały Angielski Domek) mieszkamy już szósty rok i oficjalnie weszliśmy w drugą turę urządzania. Znaczy się, po pierwszych remontach czas na drugie remonty.

Kolejną, w zasadzie już trzecią metamorfozę (choć może w tym przypadku to za dużo powiedziane) przeszedł pokój dziewczynek. Dla przypomnienia starsza P. po urodzeniu rezydowała w pokoju-pudełko a druga ‘duża sypialnia’ była naszym magazynem i pokojem gościnnym. Kiedy na świecie miała się pojawić młodsza P. MAD musiał przejść niezłą rekonfigurację. Możecie sobie o tym przypomnieć tutaj (klik) i tutaj (klik). W skrócie pokój pudełko stał się naszym pokojem gościnnym a  druga ‘duża sypialnia’ została przygotowana dla dziewczynek. No ale czas leci, dzieci rosną i pokój trzeba było ponownie przeorganizować.

Niestety nie mam dla Was zdjęć stricte ‘przed’ gdyż przez mój przymusowy pobyt w Berlinie mąż musiał zacząć demontować pokój sam, a faceci wiadomo, nie mają głowy do robienia zdjęć kiedy robota czeka. Dla porównania tutaj (klik) możecie zobaczyć zdjęcia pokoju po pierwszej metamorfozie. W zasadzie od tego czasu niewiele się w nim zmieniło, aż do teraz. No to zaczynamy:

Największą zmianą jest oczywiście ‘łóżko-piętruszko’. Piętrowe łóżko zawsze było moim marzeniem ale jestem jedynaczką a mój pokój miał same skosy więc marzenie to nigdy się nie zmaterializowało.  No to teraz odbiłam sobie z nawiązką. 
Kupiłam dziewczynkom najsłodsze, najwdzięczniejsze, najbardziej dziewczyńskie łóżko piętrowe jakie mogłam znaleźć. Nie powiem, naszukałam się. Łóżko jest nieco mniejsze niż typowe łóżko pojedyncze. Materac ma wymiary 175cm na 75cm. 
Pozbyliśmy się z pokoju zarówno łóżeczka dziecięcego jak i łóżka junior. Wyleciał też przewijak 
(młodsza P. jeszcze w pieluchach ale mamy nadzieję, że już niedługo) oraz fotel do karmienia. Pojawił się regał na książki oraz otomana (w pokoju musi być coś gdzie można rzucić ubrania ha ha). 

Za naklejenie tych naklejek (indywidualnie) daję sobie nobla. Zamontowaliśmy też półkę na durnostojki i wreszcie powiesiliśmy grafikę, którą przywieźliśmy z Florydy. 

Na boku komody przykleiliśmy lustra bo starsza P. lubi się mizdrzyć. 
Lampka-kwiatek na ścianie będzie pełniła funkcję nocnego światełka. Te literki uszyła dla starszej P. blogowa ciocia. Bardzo je lubię. Żałuję, że młodsza nie ma takiej pamiątki… 
I tak właśnie prezentuje się nowe królestwo małych Pimposhek. Do domu wracają już jutro i mam nadzieję, że im się spodoba. Oczywiście wiedzą, że czeka na nie łóżko-piętruszko i już jest umówione kto gdzie śpi. Ale zobaczymy jak to będzie w praktyce. 
Subscribe
Powiadom o
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
6 lat temu

Ah tapczany! Mnie to w ogóle dziwi, że my Polacy tak bardzo lubimy wszelki tapczany i wersalki. Ja rozumiem, że kiedyś to był mus ale teraz jadę do rodzinki, duży dom, każdy ma swój pokój (rodzice sypialnię, dzieci po pokoju) a w każdy stoi… wersalka a nie normalne łóżko. Co ciekawe, ja osobiście brzydoty aż tak bardzo nie dostrzegam. Nie jestem zbytnią estetką.

6 lat temu

Dokładnie! Dlatego chciałam aby było mniejsze, i tak jest większe niż łóżko junior, które Elli wystarczyłoby na bardzo długo. Mam nadzieję, że do czasu kiedy wyrosną będą już miały osobne pokoje.

6 lat temu

Dziewczynki były zachwycone i nie byo kótni o to gdzie kto śpi, ale Nina jak to mała małpka od razu musiała się wspiąć na samą górę chociaż to łóżko siostry.

6 lat temu

Fajne robią fajne ale co się naszukałam to moje.

6 lat temu

Blogowa ciocia wie, ale wiesz, generalnie tak to było, że ne Ellę wręcz spadł deszcz podarków od blogowych cioć a na Ninkę jakoś nie bardzo… tak to już bywa z kolejnymi dziećmi.

6 lat temu

Dzięki!

6 lat temu

Dziewczynki są bardzo zadowolone a my też, pokój wydaje się wiekszy, bardziej ergonomiczny i mamy wreszcie porządne miejsce na książki, gdzie mogą je dosięgnąć dziewczynki. Z lustra (co dziwne) młoda dość mało korzysta.

Anonymous
6 lat temu

Bardzo fajne lozko:) tez jako dziecko kochalam pietrowe, ale mialam zwykle. Pamietam do dzis – paskudny brazowy tapczan, bo akurat takie byly w sklepie. Spelnial swoje zadanie, rozsuwal sie na dlugosc i starczyl mi az do doroslosci. Ale ten braz i sztuczne pokrycie…brrrr. Do dzis zachwyca mnie fakt, ze teraz dzieci maja naprawde sliczne pokoiki, zabawki, ubranka, ksiazki. Mnie bardzo przeszkadzala komunistyczna brzydota przedmiotow:/ zylam fantazjami o ladnych lalkach, ciuchach itd. Co ciekawe uwazalam za paskudne rowniez ulice w miescie, blokowisko, w ktorym mieszkalama itd. Do dzis brzydota blokowisk mnie porusza:/ Szczesliwe dzieci 21 wieku:)
Nupkowa

6 lat temu

Niech ci snu z powiek nie spędzają wymiary łóżka piętrowca. Starczy akurat na tyle lat, ile zajmie starszej P. wyrośnięcie emocjonalne z piętrowca. Podrośnięte dzieciaki nie lubią już tak pięterka, co te młodsze.PS. te wycinankowe motylki są fantastyczne.

6 lat temu

Bardzo fajne to pietrowe lózko! Nic dziwnego, ze male Pimposzki juz sie ciesza i planuja.

6 lat temu

Prześliczne i przesłodko, a literki super profesjonalnie. Teraz to robią fajne piętrowe!

6 lat temu

Pokój piękny.Gratulacje za pomysł i wykonanie.
Dziewczynki będą zachwycone .ŁÓżko super.Pozdrawiam.

By Pimposhka
0
Would love your thoughts, please comment.x