KategoriaHobby

Sama nie wiem czego chcę

Podobno w Polsce lato w pełni, ale w UK zrobiło się już raczej jesiennie. Naukowcy, jak co roku, ogłosili to lato rekordowo ciepłym, ale podobno w UK średnie temperatury były poniżej średniej. W przyszły weekend czeka mnie wymiana garderoby na jesienną i jak co roku mam ochotę na nowy sweter. Jesienią i zimą, jak każdy normalny człowiek, lubię nosić dzianiny. Mam kilka bardzo ulubionych...

Porozmawiajmy o pasmanteriach

Dzisiejszy wpis jest sponsorowany przez ten wpis na blogu Czernej (klik). Bardzo go lubię, jest taki ożywczo bezpretensjonalny. Dziewczynie przyda się tam trochę ruchu więc go mocno polecam.  Otóż nie wiem jak Wy, ale dla mnie wizyta w pasmanterii zawsze jest dość frustrująca. Nie chodzi mi o specjalistyczne sklepy z włóczkami, materiałkami albo z dodatkami krawieckimi (jak na przykład ten w...

Dwie sukienki

Ze wszystkich dotychczasowych rękodzielniczych przygód, szycie stało się zdecydowanie moją ulubioną dyscypliną. Szycie ma jednak jedną malutką wadę, nie za bardzo da się szyć na maszynie siedząc wieczorem na kanapie i oglądając telewizję.  Często wieczorem zalegamy na kanapie na godzinę czy dwie i dla mnie jest to trochę stracony czas, bo nie mam co zrobić z rękoma. Dlatego staram się mieć...

Na ludziu

Dzisiejszy wpis zawiera 39 zdjęć. Ale to chyba nie jest problem? 🙂 Kiedy przelotem odwiedziłam Polskę w kwietniu przywiozłam ze sobą pół (dużej) walizki materiałków. Moja mama się dziwiła po co mi tyle materiału w jeden wzór, a dopiero potem zauważyła, że są to materiałki innej jakości. Liście bananowca – dresówka i dżersej; żurawie – dżersej i tkanina. Zarówno liście bananowca jak i...

Lama i Pokemony

Dziękuję za dyskusję pod poprzednim wpisem. Wiem, że zalegam z wpisem o moich doświadczeniach z rozszerzaniem diety FODMAP, ale mam niedługo kolejne spotkanie z dietetyczką, więc wpis ukaże się po tej wizycie. Ponieważ wszyscy w rodzinie wiedzą, że lubię ręczne robótki, to małe Pimposhki często dostają w prezencie jakieś zestawy do robótkowania, którymi muszę się potem zająć. Któraś z małych...

Jaki rozmiar? Jaka nitka?

Niesamowite jak szybko człowiek zapomina tzw. dane techniczne uszytku. Skąd był ten materiał? Jak nazywał wykrój? Skąd był? Jaki kolor nitki? I chyba najważniejsze: jaki to był rozmiar?  Wykrój czy materiałek można w zasadzie odzyskać z konta mailowego, wyszukując email z zamówieniem. Potrzeba do tego jednak trochę wysiłku. Ale rozmiar? Gotowy uszytek nie ma metki, a czasem dopiero w użytkowaniu...

Zestaw domowo-służbowy

Udało mi się ostatnio spędzić trochę czasu z maszyną i przerobić część materiałków, kóre przywiozłam na początku kwietnia z Polski.  Dwa tygodnie temu miałam stosik materiałków: Dziś mam stosik ubrań: Oto co wchodzi w skład zestawu domowo-służbowego: Kolejna para hudsonów (klik) z dresówki.  Bluza Blues od Strefy kroju i szycia (klik), również z dresówki.  Koszulka z krótkim rękawem Bedrock...

Na szydełku – Bernard gę gę

Mam w głowie tyle materiału na bloga, że mogłabym spokojnie publikować dwa razy w tygodniu przez najbliższe kilka miesięcy. Tylko z czasem mam problem, bo nie mam kiedy przelać tego na klawiaturę. Można za to spokojnie stwierdzić, że totalnie wróciło mi modżo do tworzenia. Dni są dłuższe, a zmiana diety sprawiła, że pod koniec dnia mam jeszcze energię i mogę robić coś więcej niż leżeć przed...

Dwie dziwne rzeczy, które uszyłam

Ten długi weekend (dzisiaj w UK jest wolne) miał wyglądać zupełnie inaczej. Miałam zamówione materiałki, zrobiony wykrój i miałam szyć ale… materiałki się opóźniły, a my zupełnie nieoczekiwanie znaleźliśmy się w takich oto okolicznościach przyrody: Ale od początku. Po pierwsze, to w środę pojechałam na dwa dni do Londynu, na konferencję. I udało mi się zabrać ze sobą mój płaszcz. ...

Płaszcz – część trzecia i ostatnia

WordPress ponownie przegapił czas publikacji (!) więc z lekkim opóźnieniem ale nareszcie nadszedł ten dzień, w którym mogę pokazać Wam mój płaszcz! W zeszły weekend wybraliśmy się do parku na sesję. Miała być stylizacja wiosenna, ale ze względu na temperatury była to jeszcze stylizacja zimowa. Pogoda robi nam psikusy, raz jest na taki płaszcz za zimno, raz za ciepło. Nie pojechał ze mną do...