Wydziergane

Dziękuję Wszystkim za wspaniałe życzenia urodzinowe. To naprawdę szalenie miłe, że lubicie tutaj zaglądać. Pomimo pandemii miałam fajne urodziny, na tyle na ile się dało. Prezenty też były fajne. Mam nowe adidasy (bo stare osiągnęły już pełnoletność), super wypasioną matę do jogi z profesjonalną przyczepnością, nowe wieczne pióro i voucher do mojego ulubionego sklepu ze sportowymi ubraniami.  

Dzisiaj chcę Wam pokazać nowe dziergadło – prosty sweterek. Zaczęłam go dziergać jakiś miesiąc temu, trochę na zasadzie, żeby mieć co robić podczas oglądania telewizji wieczorem. Sweterek to bardzo zwykły zwyklak :). Wzór z Dropsa (klik), włóczka przepisowa Drops Alpaca robiona podwójnie (po raz pierwszy robiłam podwójną nitką). Druty 5mm i sweter robiony na około od góry, także robił się błyskawicznie! Tak wygląda na ludziu:

 

Werdykt? Raczej nie będę nosić. Wyszedł jakiś taki…. chyba za krótki, pod szyją jakiś ciasny w dodatku ta włóczka podgryza (co jest dziwne bo ja raczej jakaś wrażliwa nie jestem) i generalnie nie jestem zadowolona. Chciałam mieć lekki sweterek o kroju trapezowym ale coś nie wyszło (na zdjęciach na stronie Dropsa wygląda na lżejszy niż w rzeczywistości). Trudno, nie wiem czy pruć czy skazać na banicję w czeluściach szafy. Raczej się do niego nie przekonam. Teraz robię inny sweter, ma być wiosenno-letni, z bawełny Paris. To też jest projekt ‘telewizyjny’. Zobaczymy czy będzie miał więcej szczęścia. 

 

Z innych rękodzielniczych wiadomości to wyciągnęłam wreszcie maszynę do szycia, która spędziła ponad dwa miesiące w szafie. Mam ochotę na nowe ubrania ‘po domu’, myślę też o kilku sztukach odzieży do wiosennej garderoby. Na razie uszyłam sobie szarawary, niestety do lekkiej poprawki ale wystarczy wszyć gumkę w pasie. Mam też skrojoną do kompletu koszulkę z krótkim rękawem. W planach mam kolejne dresowe spodnie i bluzeczki plus… lnianą sukienkę. Oznacza to, że na blogu znów pojawi się więcej rękodzieła. 

Subscribe
Powiadom o
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
4 lat temu

Ja bym dała jej jeszcze jedną szansę (i nie, absolutnie nie dlatego, że jest to jedna z moich ulubionych włóczek), ale w wersji pojedyńczej i np. w luźnym kardiganie-narzutce, takim po domu.

4 lat temu

dziękuję! 🙂

4 lat temu

Ja nie znoszę grubasów no bo nie bardzo mam gdzie nosić takie udziergi. Mamy zimę i czasem jest zimno ale w pracy jestem ciągle w ruchu w domu mamy ogrzewanie, jeśli jedziemy w teren to mam sportowe ubrania na takie okazje. Ostatnio robię cały czas z bawełny lub mieszanek. Czasem oddaję swetry siostrzenicy, która mieszka w górach niemieckich.

4 lat temu

Oj ta przeprowadzka to w dalekiej przyszłości, dom się jeszcze nie sprzedał. Kiedyś robiłam coś od dołu bezszwowo, masz rację. Ja lubię dekolty w serek albo w łódkę, ten w oryginale wyglądał mi na taki łódkowy ale coś nie wyszło ;).

4 lat temu

Mnie do końca nie pasuje włóczka ani ta podwójna nitka, także będę pruć (kiedyś tam pewnie). Ja mam trochę lnu, który kupiłam w Polsce w zeszłym roku ale na jedną sukienkę kupiłam len z wiskozą i lekką domieszką czegoś elastycznego. Super jest ta tkanina i niedługo zabiorę się za sukienkę. Fason szalenie mi się podoba, będę się chwalić.

4 lat temu

No właśnie, w motku taka się nie wydawała, jestem rozczarowana.

4 lat temu

Dzięki! Chyba jednak pójdzie do sprucia.

4 lat temu

Ha, niby tak ale chyba to podgryzanie im nie będzie pasować.

4 lat temu

Dzięki, schudłam schudłam ale też ostatnio trochę przytyłam bo ostatnie dwa miesiące były bardzo trudne, teraz otworzyli szkoły więc liczę na trochę wytchnienia i powrót do bardziej higienicznego trybu życia.

4 lat temu

No ja wiem, że na to rzędy skrócone ale jakoś zabrakło mi na nie motywacji. Na zdjęciu oryginału wyglądał na dość luźny pod szyją, nie wiem czemu mnie taki nie wyszedł.

4 lat temu

Wypraszam sobie, ja pracuję w dresach 😉 chyba już do końca Świata 🙁 Sweter spruje, może komuś włóczkę oddam?

4 lat temu

Tak, tak jest bardzo młodzieżowy. Buty oczywiście, że można je kupić! Ja kiedyś nosiłam Martensy, te kupiłam chyba dwa lata temu i zapomniałam już jakie są wygodne. https://www.drmartens.com/uk/en_gb/p/22227001

4 lat temu

No właśnie 🙂

4 lat temu

Dobra wskazówka, myślę, że nie pasuje mi włóczka i fakt, że jest trochę grubszy niż się spodziewałam także raczej do sprucia niż poprawiania. Zastanawiam się jakby mi się podobało, gdybym robiła tylko jedną nitką? Ale nie jestem pewna włóczki. Zobaczę.

4 lat temu

sweterek może świetny ale jak Ci się nie podoba to należy spruć i już. Ja przestałam robić od góry właśnie z takiego powodu. Od dołu też można zrobić bezszwowo a zaleta jest taka, że łatwiej przymierzyć i naprawić błędy, które przeważnie są w okolicach pach albo dekoltu. Zaczęłaś szyć to już masz pojęcie o wykrojach .Ja jak robię sweterek to sobie przymierzam do wykroju i uważam, że to jest najlepsza metoda W perspektywie masz przeprowadzkę to po co Ci zalegający ciuch. Pozdrawiam Krystyna

4 lat temu

Szkoda, że nie czujesz się w tym sweterku, bo wygląda świetnie. Jak robiony od góry to bez problemu można by przedłużyć, gorzej z drapiącym dekoltem.
Też mam len na sukienkę, tylko czasu brak, by do maszyny usiąść…

4 lat temu

Szkoda, że ci nie pasuje, bo dla mnie jest super. Wyglądasz w nim dobrze i wcale nie mam wrażenia, że jest kusy. Teraz się nosi krótkie swetry. A do tych wystających spod niego koszulek jest idealnie. Lekko, nowocześnie.
A alpaca Dropsa mnie też podgryza, zwłaszcza przy szyi i twarzy.

4 lat temu

Zrobisz, co zechcesz, jeśli poddusza i podgryza, ale wyglądasz w nim świetnie. Długość idealna.

4 lat temu

Zostawiłabym ten sweter dla którejś z córek. Dzieci rosną szybciej, niż nam się wydaje 🙂

4 lat temu

Fantastycznie wyglądasz nieżle schudlaś !
Pozdrawiam

4 lat temu

Piękny sweter tylko też mam tak że mnie poddusza dekolt, rzędów skroconych nie potrafię przy dekoltach.Ja cały czas robię wg Twojej rozpiski , zrobiłam dwa ale wciąż mam problemy z rozliczaniem oczek.

4 lat temu

Jak nie będziesz nosić, to pruć, po co szafę zalegać 😉 A jeśli nei chcesz pruć, to przymierz z koszulą wystającą dołem, takie przykrótkie najlepiej się do tego nadają. Wtedy byłby idealny do pracy.

4 lat temu

Wcale nie taki zły ten "mały szary", trochę kusy i dlatego nie czujesz się komfortowo ale za to podkreśla młodzieżowy outfit ;), tak trzymać. Młode 40 lat to jest to! A buty są kapitalne, czy można je jeszcze gdzieś kupić?

4 lat temu

Dobrze wyglądasz w tym sweterku, ale rozumiem Cię. Dla mnie też by był za krótki, nie znoszę, jak mi wieje po nerkach 😉

4 lat temu

Pimpishko a nie mierzysz swoich udziergow podczas roboty? Ja wciąż mierzę i od razu jeśli jest coś nie tak to pruje. Co prawda rzadko robię z przepisu a nawet jak się pokusze to i tak często nie trafiam w rozmiar. Sweter bardzo mi się podoba. Lubię krótkie ale poprawilabym dekoldu. Nie znoszę po szyję. Proponuję wypruć jeden rządek gdzieś powyżej pachy i po prostu nabrać to na drut i zakończyć po swojemu dziergajac w górę. Tak ostatnio naprawiam swój udzierg robiony od góry.

By Pimposhka
0
Would love your thoughts, please comment.x