Nie da się ukryć, że ośmiorniczki nie są w Polsce ostatnio zbyt popularne 😉 no chyba, że chodzi o ośmiorniczki dla wcześniaków!!!!
Z pewnością wiele z Was słyszało już o tej akcji. Zapoczątkowana w Danii polega na dzierganiu pro bono małych maskotek-ośmiorniczek z bawełnianej włóczki. Ośmiorniczki dzięki wolontariuszkom-koordynatorkom trafiają na oddziały neonatologiczne gdzie pomagają malutkim wcześniakom. Otóż skręcone macki tych ośmiorniczek przypominają maluchom pępowinę, bawią się mackami, uspokajają się i dzięki temu nie ruszają kabli od aparatury. Każdy wcześniak dostaje jedną ośmiorniczkę, która potem jedzie z nim do domu. Jednym słowem prawdziwy Dr Oktopus.
Jest to piękna akcja ale do tej pory była zarezerwowana dla tych, którzy posiedli sztukę robienia na szydełku. Ja niestety do tych osób nie należę i dlatego wcześniej nie pisałam o tej akcji na blogu. Na początku wakacji odezwała się do mnie Agnieszka, która współpracuje z grupą wolontariuszek w Polsce i napisała, że jest już dostępny wzór na druty. Agnieszka znalazła tłumaczkę, Kasia przetestowała wzór a ja miałam go wypróbować. Wzór był poprawny ale nie był zbyt dobrze napisany. Brakowało wyraźnych instrukcji jak robić rzędy skrócone oraz wskazówek donośnie grubości włóczki i drutów. Zaproponowałam więc Agnieszce (z błogosławieństwem Kasi, która w tym czasie urządzała nowe mieszkanie i nie miała do tego głowy), że ja ten wzór uzupełnię i załączę zdjęcia poglądowe.
Konieczne było więc wydzierganie drugiej ośmiorniczki-modelki a potem bardzo długo trwało obrabianie zdjęć itd. Ale nareszcie wzór jest gotowy a ja mogę się pochwalić moją robotą. Na zdjęciach poniżej mój pierwszy Dr Oktopus.
Zrobiłam go z włóczki Drops Paris, która została mi po ‘potworach’. Jest to dość gruba bawełna w związku z tym Dr Oktopus wyszedł całkiem sporych rozmiarów (pewnie takich jak wcześniak). Wtedy jeszcze nie wiedziałam, że ośmiorniczka musi mieć konkretne wymiary. Ten Dr Oktopus zostanie z nami (dlatego ma plastikowe oczy), jak widać mała P. już się nim zajęła 🙂 Poza tym może jej młodsza siostra (tak, spodziewamy się małej Pimposhki numer 2 🙂 też go polubi.
Druga, różowa ośmiorniczka-modelka pojedzie do Angielskiej (ale prowadzonej przez Polki na emigracji) grupy i mam nadzieję, że pomoże jakiemuś maluszkowi w potrzebie. Do tego mam jeszcze cały worek bawełny Drops Muskat, która również pojedzie do grupy i mam nadzieję trafi do kogoś, kto ma więcej czasu niż ja aby dziergać ośmiorniczki.
A jeśli Wy do tej pory nie mogłyście dołączyć do tej akcji właśnie ze względu na brak znajomości szydełka to teraz macie szansę. Chwytajcie za druty!!!!
Polska grupa na Fejsbuku (klik)
Angielska grupa na Fejsbuku (klik)
Wzór na ośmiorniczkę na drutach jest dostępny również tutaj (klik), z mojego Dropboxa!
Czytać Ciebie Małgosiu i patrzeć na małą śliczną Pi to dla mnie przyjemność przy porannej kawce. Pozdrawiam serdecznie.
Stale inspirujesz mnie do drutów, które długo leżą odłogiem i płaczą 🙂
Dzięki Kasiu 🙂
Hmmm a ten smutny 'uśmiech' na końcu to co oznacza????!!! Za pierwszym razem liczyłam na chłopca, a teraz już było mi raczej wszystko jedno. Cieszę się, że będą dwie dziewczyny szczególnie, że na początku będą dzielić pokój.
Dzięki Moniko! Widziałam Twoje ośmiorniczki. Trochę zazdroszczę Ci, że umiesz robić i na drutach i na szydełku.
O rany! Jaka fajna historia! 🙂
Tak jak napisałam, cała przyjemność po mojej stronie. Trochę żałuję, że tak dużo czasu mi to zajęło no ale jest jesień, nowa pora roku to i nowa mobilizacja i mam nadzieję, że wzór na druty będzie w ciągłym użyciu przez wolontariuszki.
Ha ha no Ty masz jeszcze czas na podjęcie decyzji 🙂
Gratuluję kolejnej dziewczynki
Gratuluje Gosiu! Ja tez mam siostrę wiec dobrze wiem jakie to wsparcie w dorosłym życiu ;(
Ja również przyłożyłam swoją cegiełkę ale ja robiłam szydełkowe 🙂 Fajnie, że dopracowałaś wersję na druty! A i gratuluję drugiej dziewczynki :))
Jako mama wczesniaczka chyle czola:) Moja wczesniaczka juz ma 14 lat i jak sie urodzila to dostalam dla niej w szpitalu maciupenka czapeczke zrobiona na szydelku przez jakas wolontariuszke. Biorac pod uwage fakt, ze mala urodzila sie 2 miechy przed terminem a ja jakos nie mialam kompletnie w ciazy nastroju na kompletowanie wyprawki byla to pierwsza sztuka gerderoby dla mojej malej.
Czekalam na ten post, zeby i tutaj wyrazic swoje podziekowanie za wlozony trud i poswiecony czas. Wzor rozpisalas cudownie – jak stwerdzila adminka grupy – jestes genialna 🙂 I ja sie z tym absolutnie zgadzam 🙂
Mala P. wyglada z oktopusikiem przeslodko 🙂
Aaaa ośmiorniczki są wspaniałe. Piękna akcja. Sądzę – patrząc na zdjęcie Twojej córy – że bardzo się z ośmiorniczką polubią. Też mi się marzy druga córa. Mąż miałby przerąbane ale przynajmniej byłyby 3 ochotniczki do pieczenia ciasteczek, a mój mąż to taka słodka czarna dziura 😉 Pozdrawiam.