TagDIY

Mieszkanie dla Chomika

Jak zmieścić chomika na 120 metrach kwadratowych? To wcale nie jest takie proste pytanie. Pojechaliśmy do sklepu zoologicznego zorientować się co i jak z tymi chomikami. Jak pani w sklepie pokazała nam klatkę, której wymaga chomik, to o mało nie dostałam zawału! To nie te czasy kiedy całkiem sporego chomika syryjskiego trzymało się w niewielkim akwarium na biurku. Obecnie, bez udowodnienia, że...

Szycie ekstremalne

Małe Pimposhki zamieniły morze na jezioro i obecnie są na Kaszubach. Mam nadzieję, że dziadkowie też trochę odpoczną. W zeszłym roku, kiedy dziewczynki były w Polsce, po godzinach remontowaliśmy pokój młodszej P. Do Polski pojechaliśmy wykończeni. W tym roku miałam bardzo intensywny czerwiec i lipiec. Nauczona doświadczeniem, na ten czas ‘bez dzieci’ nie robiłam tym razem żadnych planów. Troszkę...

że mi się chce…

Kiedy piszę te słowa jest niedziela rano, godzina 9:00. Dzień dziecka! Wstałam dziś o szóstej, przed siódmą byłam już w samochodzie, a o 7:37 oddałam głos w komisji obwodowej w Oxfordzie. Mimo tak wczesnej pory, widziałam więcej ludzi niż dwa tygodnie temu. Jeszcze przed poranną kawą zrobiłam 100 km aby oddać głos na kandydata w wyborach prezydenckich. Kiedy piszę te słowa nie mam pojęcia jaki...

Chorągiewki od Pana Forda

Nie od dziś wiadomo, że lubię monotonne projekty. Na drutach, im więcej prawych oczek tym lepiej. W szyciu o monotonny projekt nieco trudniej ale taki znalazłam – chorągiewki. Chorągiewki, po ang. bunting to tradycyjny sposób ozdabiania przyjeść np. ulicznych czy popołudniowej herbatki. Pisałam już, że koleżanka z pracy poprosiła mnie o zrobienie chorągiewek na jej ogrodowe...

Kapelusz

Jakiś czas temu zapisałam się na wędrówkę z kolegami z pracy. W planach było zdobycie korony Cheltenham czyli trzech wzgórz nad miastem. Wędrówka to 15 mil (25km). Wędrówka była w celach charytatywnych (o czym szerzej poniżej). Ponieważ pogoda miała nam dopisać, to uszyłam sobie kapelusz przeciwsłoneczny. Postanowiłam, że ma być totalnie bezkosztowo. Znalazłam darmowy wzór w sieci (klik)...

Paczka

Napiszę o tym, bo może komuś się przyda. Gupi brexit ma dla mnie jedną, osobistą nieprzyjemną konsekwencję* i jest to wysyłanie/odbieranie paczek między Polską, a Wielką Brytanią. Europejskie sklepy przestały wysyłać do Wielkiej Brytanii, bo to za dużo zachodu. Nie mogę już łatwo wysyłać czegoś rodzinie do Polski ani takich paczek odbierać. Raz wysłałam rodzicom stojak pod prysznic do apartamentu...

Znajdź różnicę

Wesołych Świąt! Mam nadzieję, że te Święta mijają Wam spokojnie i w rodzinnej atmosferze. Dzisiaj tak króciutki wpis. Jakiś czas temu moja koleżanka z pracy zapytała się, czy nie mogłabym jej skrócić spodni od piżamy. Piżamę dostała od córki, pod choinkę, ale spodnie były za długie i nie miały kieszeni. Piżama była zapakowana w woreczek z tego samego materiału więc L. zapytała się, czy mogę go...

Jestem Jak Maszyna

Jak piszę te słowa to jest sobota, późne popołudnie a ja czuję się jak maszyna. Nie, nie maszyna do szycia. Po prostu mam tę moc! Do południa kończyłam tort dla młodszej P. Jutro ma imprezę urodzinową. A po południu montowaliśmy z mężem płot, bo przed świętami wichura zwinęła nam jeden panel. Ten kawałek płotu podchodzi pod naszą jurysdykcję, a sąsiad sprzedaje dom więc zależało nam aby go...

Dziesięć Tortów

Czy można napisać interesujący wpis w całości składający się z lukru? Przekonamy się.  PIERWSZY To nie jest mój tort. Zrobiła go dla mnie koleżanka z pracy w ramach wymiany barterowej. Ja jej zrobiłam na drutach bolerko do ślubu!  Bolerko nie było dwukolorowe, tak padło światło. Na torcie siedzi ulubiony królik. Otóż jak starsza P. miała trzy miesiące to pojechałam z nią do Polski na...

Serca

Chciałam Wam dzisiaj pokazać skończony sweter ale nad Wielką Brytanią przechodzi burza Bert, i pogoda w ten weekend absolutnie nie nadawała się do robienia zdjęć na ludziu. Mam za sobą bardzo intensywny tydzień, szczególnie podróżniczo. W poniedziałek byłam w Cheltenham, we wtorek pojechałam do Bristolu i należy mi się medal za wytrzymałość, bo pogoda była taka: 6:30 rano! W czwartek wpadłam...