Miałam dzisiaj pisać o czymś innym, ale mój wpis o kieszonkowym i komentarze pod nim zainspirowały mnie do napisania o kartach kredytowych. Z kart kredytowych korzystam jakieś 18 lat i popełniłam chyba wszystkie błędy z tym związane. Dziś mam jedną kartę, z której korzystam regularnie ale (zazwyczaj) z rozmysłem. Generalnie karta kredytowa może być pomocnym narzędziem finansowym, jeśli umiemy z...
Cztery tygodnie dla siebie
Witajcie w marcu! Zgodnie z obietnicą w tym miesiącu będzie organizacyjnie. W kuluarach mam rozgrzebane, aż cztery różne projekty rękodzielnicze (jak nie ja), więc za parę tygodni będzie co pokazywać. A w tzw. międzyczasie mały reset. ‘Cztery tygodnie dla siebie’ to nowa książka Olivera Burkemana (klik). Burkeman zasłynął książką ‘Cztery tysiące tygodni’ o zarządzaniu...
O Blogach
Kończy się styczeń, który zazwyczaj wlecze się jak flaki z olejem. Czy tylko mnie ten styczeń minął wyjątkowo szybko? To już ostatni rozkminkowy wpis. Za tydzień wracam do rękodzieła. Dziś ważny temat – blogi. Takie tradycyjne blogi, jak ten, który właśnie czytacie. Theli ostatnio napisała, że żałuje, że blogosfera nam umiera (klik), Gackowa w ostatnim wpisie uderzyła w podobny ton...
Myśli mocno rozczochrane
W zeszły piątek, 4 października stuknęło mi 20 lat na emigracji. W tym roku to popularna rocznica dla wielu Polaków, którzy wyjechali z Polski po 1 maja 2004 roku. Chciałam napisać coś specjalnego z tej okazji, ale jakoś nic mi się nie sklejało. Ten wpis to wynik tego, co mi samo spłynęło na klawiaturę. Myśli nieuczesane, a nawet mocno rozczochrane. Fascynuje mnie emigracja, a szczególnie powroty...
Kiedy Ewa chce być Adamem
Ale się wywiązała rozmowa pod ostatnim wpisem, nie ma to jak kawałek włóczki. Pozwólcie, że pociągnę ten wątek za tydzień i wtedy zbiorowo odpowiem na Wasze komentarze. A jeśli nie możecie się doczekać przyszłego tygodnia, to Czerna popełniła wczoraj super wpis, bardzo polecam (klik). Ja zgodnie z zapowiedzią, mam dzisiaj zupełnie inny temat. To jest moja oryginalna i dość leciwa już tarcza...
Wyborcze obyczaje
Miało być o moich planach robótkowych, ale życie jest nieustanną inspiracją i dzisiaj o obyczajach. Nie wiem na ile śledzicie wydarzenia w polityce, ale może obiło Wam się o uszy, że w czwartek Wielka Brytania wybrała nowego premiera. Po dwunastu latach u władzy Torysi ponieśli sromotną klęskę, Rishi Sunak stracił urząd, a na jego miejsce przyszedł Sir Keir Starmer, reprezentujący Laburzystów. ...
Mój luksus
Dzisiaj miał ukazać się wpis na inny temat, ale na Simplicite (klik) przeczytałam wpis, który zainspirował rozkminki. Już czytając tytuł ‘Moje luksusowe życie’ wiedziałam, że nie będzie o willach z basenem ale o świergocie ptaków. Kiedyś napisałam wpis na pokrewny temat, o tym co dla mnie znaczy być bogatym (klik). Moje wnioski były takie, że jestem bogata nie dlatego, że mam...
Hybryda
Jest tutaj czytelniczka, która nie jest fanką pracy zdalnej. I czasem daje mi o tym znać w komentarzach. Ten wpis dedykuję Krystynie. 🙂 Kiedy byłam w ciąży ze straszą P., w poniedziałki po pracy jeździłam na zajęcia jogi dla takich jak ja. Zajęcia odbywały się w salce kościelnej w Woodstock, małym miasteczku niedaleko Oxfordu i jakieś pół godziny samochodem ode mnie. W Woodstock mieści się...
Czerwona wstążka
Jeszcze styczeń? Ufff. To jest wpis o tym, jak się pokłóciłam o czerwoną wstążeczkę! Wyobraźcie sobie taką sytuację. Kupujecie w sklepie internetowym czarną sukienkę. Kiedy przychodzi paczka, okazuje się, że sukienka jest fioletowa! Piszecie więc maila do sklepu, że przysłali zły kolor. Po dwóch dniach dostajecie odpowiedź, że czarne wyszły więc wysłali fioletową, bo też ładnie wygląda w tym...
Dobrze to już było
Polecam kawę albo winko (lepiej winko). Długi post, do przemyślenia, raczej dołujący. W sam raz na ‘niebieski poniedziałek’. Urodziłam się w takim miejscu i czasie, że pierwsze 40 lat mojego życia zdawało się być na nieustającej trajektorii wzrostu, wszelakiego. A w zasadzie nie zdawało się, tylko takie było. Polska otworzyła się na Zachód i wszystko co przyszło razem z nim...