KategoriaZdrowie

Kociokwik (zaktualizowany)

W pracy zaobserwowałam pierwsze, nieśmiałe oznaki spowolnienia. Nie wiem jeszcze czy to chwilowe czy zostanie na dłużej, ale cieszę się, że tempo trochę normalnieje. Normalnieje, co nie znaczy, że jest jakieś wolne. Czeka mnie kolejna wizyta w ‘moim’ biurze (nie to w Cheltenham). Znajduje się ono na takim specjalnym kampusie koło Oxfordu, coś jakby angielska (czyli mizerna) wersja...

Listopad bez presji

Uwaga! Wpis zawiera lokowanie produktów. Oba moje, jeden starszy a drugi młodszy.  No i mamy listopad! Przed nami bardzo intensywny czas. W pracy semestr w pełnym rozkwicie, komitety, raporty, analizy. Uniwersytet zdecydowanie nadrabia dwa lata pandemii. W szkole przedstawienia (do zrobienia kostium lisa), koncerty, zimowe bale itd. Poza szkołą lekcje pływania i zajęcia z tańca. Tak jak w...

mgła mózgowa i Patodeweloperka

Dzisiejszy wpis jest niejako kontynuacją tego sprzed tygodnia. Lojalnie uprzedzam, że wpis jest długi, prowokuje do myślenia i zawiera lokowanie brzydkiego słowa. Jeśli uważacie, że w zeszłym tygodniu poruszyłam ciężki temat to… ten jest cięższy.    Skradziona uwaga Kończyłam właśnie czytać książkę Burkemana, gdy w ‘Polityce’ (wydanie 37/2022) wpadł mi w oko artykuł Bartka...

Fajna mama

Wiem, miała być przerwa techniczna ale postanowiłam, że coś tam naskrobię. Ten wpis powstaje jeszcze przed rodzinnym przyjęciem. Zdałam sobie sprawę, że od kilku tygodni nie było zdjęć na blogu tylko same rozkminki. No to proszę. Miałam taki tydzień, że ho ho.  W weekend, przygotowując się do ważnej rozmowy koniecznie musiałam zrobić coś ‘dla głowy’ i praca fizyczna to było to...

Co to się porobiło

jesteś workiem gnijącej biomasy twoja zawartość czaszki jest bezużyteczna więc idź i stań w kolejce po następną dawkę. Dwie pierwsze dla zmyłki nie maja wpływu na twój amebiczny organizm trzecia zaś pomoże ci lekko przechorować a jeśli nie to lekko umrzeć miałem rację to sami płaskoziemcy ja wolę mieć po zaszczepieniu w organizmie przeciwciała, niż w mózgu placebo jak ci płazkoziemcy  ożenię...

Uszanuj moją decyzję

Na początek trochę cyferek i wykresów i mała lekcja historii. Otóż w Oxfordzie trzy semestry mają swoje nazwy, nie ma że jesienny, zimowy, wiosenny (i letnie wakacje) ale mamy Michaelmas Term, Hillary Term i Trinity Term. Podczas Trinity trwa brutalna sesja egzaminacyjna. A potem są LongVac czyli ‘długie wakacje’. W Oxfordzie też inaczej odmierza się czas, więc na przykład słyszę...

To jest temat na bloga czyli test na koronę

Miałam robić sobie blogową przerwę ale tym muszę się z Wami podzielić bo jak powiedziała moja mama ‘będziesz miała temat na bloga’. Jesteśmy na wywczasie, agroturystyka koło Łobza (to zresztą też temat na inny wpis bo mieszkamy u bardzo ekscentrycznej osoby). Zaraz wracamy do domu co znaczy, że musieliśmy z Jonem zrobić sobie test na koronę. Po przeszukaniu internetów wyszło nam, że najbliżej...

Jeszcze o szczepionkach

To jest bonusowy wpis bo bardzo dużo myśli związanych z tematem chodzi mi jeszcze po głowie. Na poniedziałek zaplanowałam ciekawy wpis rękodzielniczy (będę się dzielić z Wami poniekąd nowym dla mnie rękodziełem) i temat korony chcę zamknąć. Proszę potraktować ten wpis jako dodatek do poprzedniego o szczepionkach i jako podsumowanie dyskusji (wyjątkowo nie będę odpowiadać na indywidualne...

O szczepionkach

Z M. przyjaźnimy się od pierwszej klasy podstawówki, w dalszym ciągu mamy bliski kontakt i regularnie się spotykamy. Kiedy M. nie odpisała na moje życzenia z okazji jej 40-tych urodzin wiedziałam, że stało się coś złego. Niestety nie myliłam się. Udało mi się do niej dodzwonić dopiero dwa tygodnie później. Dzień po tym jak wypisali ją z intensywnej terapii. M. swoje czterdzieste urodziny spędziła...

Historia szpitalna

No koniec tego dobrego! Dzisiaj wróciłam do pracy. Ostatnie dziesięć dni było jednak mniej leniwe i hobbystyczne niż planowałam bo wpadła mi chałtura. Dzisiaj wpis antropologiczno-socjologiczny. Poza jedną nocą spędzoną kiedyś na oddziale położniczym nie miałam do tej pory żadnego doświadczenia szpitalnego, ani w Polsce, ani w UK.  Jak już pisałam do szpitala trafiłam prosto z wizyty u...